W ogromnym stresie

By   15 stycznia 2014

Zawsze uważałem siebie za osobę opanowaną i bardzo pewną siebie. Wszystko dlatego, że do niedawna każde moje wyzwanie zawodowe kończyło się dużym sukcesem i zadowoleniem z własnych osiągnięć. Czego bym się nie podjął, to zawsze obracało się na moją korzyść i sprawiało, że coraz bardziej utwierdzałem się w swojej kompetentności i zdolności do wykonywania najprzeróżniejszych zadań.

Gdy jakiś czas temu zdecydowałem, że chciałbym spróbować swoich sił w pracy w dużym zakładzie produkcyjnym, najlepiej na stanowisku kontrolera jakości, od razu nabrałem przekonania, że prędzej czy później uda mi się znaleźć wymarzoną pracę. W ciągu kilku pierwszych dni rozesłałem swoje CV i list motywacyjny i czekałem na telefony od pracodawców, specjalista ds. kontroli jakości Opole.

6Gdy przez pierwszy tydzień od wysłania dokumentów aplikacyjnych nie otrzymałem ani jednego telefonu informującego mnie o zaplanowanej rozmowie kwalifikacyjnej, zacząłem zastanawiać się czy aby przez przypadek nie podałem złego numeru telefonu w dokumentach aplikacyjnych. Po sprawdzeniu okazało się, że wszystko jest dobrze, a ja zacząłem zachodzić w głowę dlaczego nikt się nie odzywa. Zanim otrzymałem pierwsze zaproszenie na spotkanie minęły prawie dwa miesiące, a ja zdążyłem już poważnie podupaść na wierze i przekonaniu o swoich umiejętnościach. Teraz czekam na pierwszą rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko kontrolera i bardzo się denerwuję. To pierwsza taka sytuacja w moim życiu, stąd nie do końca wiem jak się zachowywać. Czyżbym nie był tak idealnym kandydatem, jak się spodziewałem?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *