Najbardziej nie lubię sytuacji, gdy podczas rutynowych kontroli jakości wytwarzanych przez naszą firmę artykułów papierniczych nagle okazuje się, że coś działa nie tak jak powinno i na przykład zeszyty mają jakiś mało estetyczny, produkcyjny błąd. Jako dobra i prężnie rozwijająca się firma nie możemy sobie pozwolić na żadne błędy generujące zyski i to ja jestem po części odpowiedzialny za to, by wyniki pracy wytwórni były takie, a nie inne.
Gdy w wyniku niedopatrzenia w drukarni powstają błędy w wytwarzanych książkach, cały sort jest zazwyczaj do wyrzucenia i wpisywany jest w straty. Po zauważeniu pewnych nieprawidłowości zawsze należy sprawdzić co jest jej źródłem, a następnie doprowadzić do sytuacji, w której błąd zostaje usunięty, a dalsza produkcja przebiega bez zakłóceń. Oczywiście, jako specjalista ds. kontroli jakości Kalisz mogę czasem przymknąć oko na pewnie nieścisłości lub niedociągnięcia, które nie wpływają znacząco na jakość otrzymywanego produktu. Jeśli drukarnia uległa zanieczyszczeniu i na jednej stronie powstaje niewyraźne zamazanie nie jest to błąd, w wyniku którego należy eliminować setki książek. Jeśli jednak drukarka źle dobiera tusz i każda strona książki lub zeszytu ma wady fabryczne, to produkcja musi zostać wstrzymana, a błędy naprawione.
Po znalezieniu usterki spędzam długie godziny w swoim biurze, które poświęcam na sporządzenie niezbędnej dokumentacji i wprowadzenie zmian w procesie produkcyjnym. Każdy czynnik zaniżający jakość produktów musi zostać wyeliminowany, by nasza firma osiągała jak najlepsze zyski.