Moja koleżanka Nina ukończyła z wyróżnieniem kierunek dość specjalistyczny, czyli syntezę i analizę chemiczną. Jako jedyna z całej grupki moich znajomych podjęła się tak trudnego i wymagającego zadania, jakim było studiowanie przez pięć lat chemii. Mimo, że w szkole uczęszczałam do klasy o profilu biologiczno-chemicznym, sama w życiu nie pomyślałabym o chemii, jako o sposobie na życie.
Nina studia podjęła, ukończyła z bardzo dobrymi wynikami, ale i to nie zagwarantowało jej miejsca w jakiejś dobrej warszawskiej firmie. Jak się z czasem okazało pracy dla chemików w Warszawie jest jeszcze mniej niż dla jakichkolwiek innych zawodów, specjalista ds. kontroli jakości Warszawa. Nie mając innego wyboru koleżanka postanowiła rozszerzyć zakres poszukiwań pracy o inne zawody, choć w części powiązane z jej ukochaną chemią. Takim oto sposobem wylądowała na posadzie specjalisty ds. kontroli jakości w dużej warszawskiej firmie specjalizującej się w produkcji preparatów chemicznych. Nina w końcu mogła wykorzystać wiedzę zdobytą podczas studiów do pracy i dzięki swoim umiejętnościom zaczęła nieźle zarabiać. Dopóki koleżanka nie zainteresowała się zawodem specjalisty od jakości, zawsze myślałam, że osoby na tych stanowiskach zarabiają bardzo mało. Jak się okazuje, nie należy generalizować i opierać swoich opinii na jakichś domysłach i plotkach, bo bardzo często możemy się zdziwić. W przypadku pracy Niny zdziwienie było duże, gdy dowiedziałam się, że jej miesięczna pensja jest wyższa niż moja – a przecież jestem farmaceutką!